KDP Madryt – Barcelona: Więcej AVE, koniec Avlo

Hiszpański narodowy przewoźnik kolejowy Renfe w 2021 roku wprowadził na rynek niskokosztowe pociągi dużych prędkości pod marką Avlo, inspirując się pozytywnymi doświadczeniami z wprowadzenia 8 lat wcześniej podobnej kategorii Ouigo przez SNCF, francuskie koleje państwowe, która uzupełniła markę TGV (obecnie TGV inOui). Połączenia nowej kategorii pojawiły się w pierwszej kolejności na trasie z Madrytu do Barcelony, na której to relacji – co zasługuje na podkreślenie – funkcjonuje także dwóch konkurencyjnych względem Renfe operatorów, czyli Iryo oraz Ouigo España. Z czasem uruchomionych zostało także wiele innych relacji.

Po nieco ponad 4 latach Renfe postanowiły wycofać pociągi kategorii Avlo z trasy Madryt – Barcelona. Miało to miejsce w dniu 8 września. Trzeba tu jednocześnie zaznaczyć, że nie oznacza to w żadnej mierze ograniczenia liczby połączeń, ponieważ zostały one zastąpione pociągami kategorii AVE, z niezmienionym rozkładem jazdy i wedle deklaracji Renfe wciąż “konkurencyjnymi cenami” (choć “Cadena SER” wskazuje na znaczący wzrost cen biletów w najbliższych tygodniach względem stanu dotychczasowego). Pasażerowie, którzy zakupili bilety na połączenia kategorii Avlo od tego dnia, nie poniosą żadnych dodatkowych kosztów, a nawet będą mogli liczyć na zwrot kosztów rezerwacji wybranego miejsca, który w przypadku pociągów Avlo jest dodatkowo płatny.

Jakie są przyczyny podjętej decyzji? Jak wskazują Renfe, z jednej strony wynika to z wycofania pociągów Talgo Avril serii 106 z rzeczonego korytarza (wcześniej hiszpańskie media informowały o wykryciu w tych pojazdach usterek wózków), a z drugiej strony z lepszego dostosowania kategorii AVE do specyfiki tej relacji – z uwagi na istotną rolę podróży biznesowych istnieje większe zapotrzebowanie na wygodne, szersze fotele i więcej przestrzeni, czy też usługi gastronomiczne i strefę ciszy. “El País” informuje, że w ubiegłym roku między Madrytem a Barceloną podróżowało 8,2 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 3,2% w porównaniu z 2024 rokiem.

Średnia cena biletu wzrosła przy tym o 3,5%, osiągając poziom 53,2 euro, co przy obecnych kursach walut odpowiada ok. 226 zł. Mając na względzie odległość między tymi miastami (ponad 600 kilometrów) i nadal wyraźnie wyższe zarobki w Hiszpanii niż w Polsce, powyższe porównanie dobrze obrazuje, jak bardzo drogie są pociągi Pendolino w naszym kraju. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że nadchodząca konkurencja Leo Express i RegioJet na trasie z Warszawy do Krakowa przełoży się na realny spadek cen biletów i poprawę jakości świadczonych usług, również w przypadku PKP Intercity.